Okolic@ Strona G³ówna Okolic@
Forum spo³eczno¶ci lokalnych

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Rozmowa w cztery oczy
Autor Wiadomo¶æ
OsieckiBogus³aw 

Do³±czy³: 18 Pa¼ 2008
Posty: 754
Sk±d: Radziwie
Wys³any: Pi± Mar 28, 2014 10:04   Rozmowa w cztery oczy

O rozmowie w cztery oczy.

Co oznacza rozmowa w cztery oczy?
Oznacza to, ¿e tylko jeste¶ ty i osoba z któr± rozmawiasz.
To jest rozmawa która odbywa siê pomiêdzy tylko dwoma osobami.
Rozmowa w cztery oczy ma to do siebie, ¿e tylko rozmówcy wiedz± pó¼niej, o czym by³a mowa.
Rozmowy w cztery oczy siê nie nagrywa.
Kiedy¶, gdy pada³y s³owa chod¼ porozmawiajmy, oznacza³o to kontakt w cztery oczy, szczere wymienienie zdañ, pogl±dów i osi±gniêcie kompromisu b±d¼ znalezienie rozwi±zania.
Dla mnie, obecnie, to te¿ oznacza. Uwa¿am, ¿e w tej materii nic siê nie zmieni³o.
Najbardziej znan± rozmow± w cztery oczy jest spowied¼.

Zaufanie w ¿yciu, w polityce, to jedna z najwa¿niejszych rzeczy.
Rozmowa w cztery oczy stanowiæ powinna wyraz zaufania.
Co siê stanie, je¶li jeden z partnerów rozmowy nie dotrzymuje s³owa i mówi publicznie o kulisach spotkania w cztery oczy?
Lub, jeszcze gorzej je¶li publicznie mówi nieprawdê o tej rozmowie, o tym, o czym by³a rozmowa, czyli k³amie "w ¿ywe oczy"?
Nie ma tu znaczenia o czym by³a rozmowa, czy to by³a rozmowa o sprawach prywatnych, intymnych czy o sprawach publicznych.
Przekomarzanie siê wtedy, dyskusja, czy te¿ k³ótnia, co kto powiedzia³ nie ma sensu, bo to by³a rozmowa w cztery oczy.
Nie by³o ¶wiadków, nie by³o nagrania.

Przestrzegania tych oczywistych zasad oczekujemy od najbli¿szych, od ksiêdza, od osób, które wybrali¶my na publiczne stanowiska, bo im zaufali¶my.

Nikt z nas nie zaanga¿uje siê chêtnie w rozmowê z kim¶ takim, kto ma ukryte cele i niejasne intencje. Dialog miêdzy dwoma osobami przynosi satysfakcjê i jest merytoryczny jedynie wówczas, gdy opiera siê na zasadach otwarto¶ci, bezpo¶rednio¶ci, a wiêc na asertywno¶ci w ujêciu organizacji.
Tam, gdzie nie ma zaufania, nie ma te¿ poczucia intymno¶ci i bezpieczeñstwa. Wiemy o tym z ¿ycia codziennego. Osobista, rozmowa w cztery oczy, stwarza poczucie blisko¶ci, skraca dystans, zarówno formalny, jak i ten zwi±zany z odleg³o¶ci±. Równie¿ w dzia³alno¶ci
spo³ecznej, gdzie dialog po prostu oznacza zaufanie. Dialog i otwarta komunikacja staj± siê istotnym elementem wspólnego dzia³ania.

Dlaczego niektórzy ³ami± zasady, dlaczego tak postêpuj±?
Pomijaj±c chorobê, to chyba najczê¶ciej czyni± to nie¶wiadomie.
Niestety, zdarzaj± siê, ca³e szczê¶cie bardzo rzadko, tacy co robi± to ¶wiadomie, z premedytacj± by zniszczyæ drug± osobê, któr± uwa¿aj± za swojego przeciwnika.

Dla wierz±cych jest to naruszenie, co najmniej dwóch przykazañ.

VIII Nie mów fa³szywego ¶wiadectwa przeciw bli¼niemu swemu.
Ósme przykazanie ka¿e nam zrozumieæ, ¿e wszystko, co opiera siê na fa³szu i ob³udzie, jest tymczasowe - nigdy nie stworzy trwa³ych warto¶ci. A k³amstwo - potrafi przekre¶liæ wolno¶æ i godno¶æ cz³owieka.
V Nie zabijaj.
Pi±te przykazanie chroni przede wszystkim tych, którzy nie mog± siê broniæ. Zawiera nie tylko zakaz zabijania, ale równie¿ wezwanie do obrony praw wszystkich ludzi i do stworzenia bardziej humanitarnych warunków ¿ycia. (z portalu Opoka)

Dla niewierz±cych jest to ³amanie prawa, pope³nienie przestêpstwa znies³awienia lub przestêpstwa zniewagi i nara¿enie siê na proces.

Najbardziej chodzi tu o ¶wiadomo¶æ. Ona tu odgrywa najwa¿niejsz± rolê. Rozmowy przez telefon, czy przez Internet te¿ s± rozmowami, ale nie zaspokajaj± tak bardzo jak ta w cztery oczy. To co¶ sztucznego, co¶ na niby. Jaki¶ plastik. Mam wra¿enie, ¿e rozmowa w dzisiejszych czasach jest czym¶ dla koneserów, takich prawdziwych, którzy pomimo rozwoju techniki wol± trzymaæ siê starych zasad. To tak jak z jazd± na rowerze. Kiedy¶ samochód by³ luksusem, nie ka¿dy móg³ sobie na niego pozwoliæ. Teraz, gdy ju¿ ka¿dy mo¿e go mieæ, to nagle rower powraca do ³ask. Bo mo¿na bardziej odczuæ podró¿, mo¿na j± poczuæ w sobie, dotkn±æ istoty przemieszczania. Albo kino. Dzisiaj pomimo dostêpno¶ci na DVD i w necie (prawie) wszystkich starych filmów ludzie i tak chodz± do kina na stare filmy, na nieme. Chc± siê poczuæ prawdziwie i autentycznie.
I to samo jest z rozmowami. Tylko w rozmowie w cztery oczy mo¿esz dotkn±æ istoty drugiego cz³owieka. A oto przecie¿ chodzi.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytañ do SQL: 12