OsieckiBogus³aw - Czw Gru 25, 2008 22:58 Temat postu: Wigilijne spotkanie 2008 W dniu 22 grudnia 2008 roku odby³o siê kolejne spotkanie wigilijne cz³onków Towarzystwa Mi³o¶ników Radziwia. Tym razem zachêca³a do niego bardzo Wiesia Kijek. Postanowi³em wróciæ do pierwotnych pomys³ów. Jedna tradycyjna radziwska potrawa wigilijna, ka¿dy z obecnych ma przez minutê g³os, uczymy siê starych kolêd radziwskich. Mojej pro¶bie o przygotowanie potrawy uleg³a pani Maria Warsicka. Ona zadecydowa³a co bêdziemy jedli. Kapusta z grochem i grzybami na gor±co, pierogi z kapust± oraz na moj± pro¶bê kompot z suszu. Jak widaæ wysz³o wiêcej. Drug± osob± bez której nie mieliby¶my co je¶æ by³a pani Ewa Stawicka. Ustala³a z pani± Warsick± co mam kupiæ i sama mia³a ugotowaæ kompot. Miejsca na spotkanie w naszym Gimnazjum u¿yczy³ pan Bogdan Zalewski. Jak siê zjawili¶my, ja i Andrzej Piekarz w szkole przed 19-±, sta³ ju¿ nakryty stó³. Bardzo dziêkujemy. Przed nami by³a ju¿ pani Wanda Go³êbiewska, znana poetka. Kilka godzin przed spotkaniem, na naszym Forum internetowym wyczyta³em, ¿e pani Go³êbiewska napisa³a nowy wiersz "Wigilia idzie przez most do Radziwia". Próbowa³em dodzwoniæ siê do niej, bez skutku, aby przynios³a ten wiersz ze sob±. Panie Warsick± i Stawick± wraz z potrawami przywióz³ Mariusz Owsik - nowy cz³onek TMR. W trakcie podgrzewania potraw zjawia³y siê kolejne osoby, pomaga³y w przygotowaniu i konwersowa³y. Przybyli na spotkanie: S³awek Fija³kowski, El¿bieta Kania, Wiesia Kijek, Zdzis³aw Kotarski, Pawe³ £akomy, Zdzis³aw Osiêg³owski, Piotr Statkiewicz i Katarzyna ¦niegowska. Najpierw by³a mowa Prezesa potem ka¿dy, po kolei, mia³ te¿ okazjê do wypowiedzi. Mowili¶my o sobie, o Radziwiu, o Towarzystwie. Pani Go³êbiewska próbowa³a odtworzyæ nowy wiersz wigilijny. Okaza³o siê, ¿e pan Kotarski zna³ osobi¶cie ojca pani Go³êbiewskiej a dziadek S³awka Fija³kowskiego p³ywa³ na "Traugucie" gdzie by³ on kapitanem. Podzielili¶my siê op³atkiem nabytym u Sióstr Mi³osierdzia. Potem by³o konsumowanie znakomitej kapusty z grochem, równie smacznych pierogów i wybornego kompotu. Pani Warsicka opowiedzia³a nam trochê o dawnych czasach. Atmosfera spotkanie by³a znakomita, co zachêci³o Elê Kaniê do recytacji jej w³asnych, kapitalnych, radziwskich wierszy. Kolêd niestety nie uczyli¶my siê, bo nie przysz³a nauczycielka. Uwa¿am, ¿e by³o to bardzo potrzebne i udane spotkanie wigilijne naszego Towarzystwa.zobacz wiersz |
